Kolejny wniosek w sprawie skrzyżowania w Woli Wiśniowej

Dziś wysłałem do Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach kolejny wniosek w sprawie skrzyżowania w Woli Wiśniowej, a w zasadzie koło Ewiny. Tym razem skupiłem się na jednym zasadniczym pytaniu. Ciągle słyszę, że ewentualne przeprojektowanie tego skrzyżowanie na rondo mogłoby się rozpocząć z chwilą zakończenia trwałości projektu (jak wiadomo obwodnica była budowana ze środków unijnych i trwałość projektu obowiązuje). Dlatego zadałem pytanie – do kiedy ta trwałość projektu obowiązuje ?

Wielokrotne apele wspólnie z Radną Wojewódzką Jolantą Tyjas, co prawda doprowadziły do montażu podświetlonego znaku stop, instalacji znaku ograniczenia prędkości, jednak w moim przekonaniu (i nie tylko moim) budowa ronda mogłaby trwale zniwelować niebezpieczeństwo. Nie zgodzę się ze stwierdzeniami, że jest to normalne skrzyżowanie, ponieważ jak zdążyłem się zorientować w większość kolizji problemem były : słaba widoczność pojazdów (wysokie barierki na łuku od strony Włoszczowy), problemy techniczne przy pokonywaniu lekkiego wzniesienia przy wjeździe na obwodnicę, nieprzyjemne operowanie światła słonecznego itp.

Ponadto ja nie znam na terenie miasta i okolicy skrzyżowania, na którym dochodziłoby tak licznie do zdarzeń drogowych. Do niedawna podobne zdarzenia odnotowywano na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Młynarskiej we Włoszczowie. Niebezpieczne zdarzenia zostały praktyczne wyeliminowane przez budowę w tym miejscu – ronda.

We wniosku poruszyłem również kwestie bezpiecznego i zgodnego z prawem pokonywania obwodnicy przez pieszych i rowerzystów w tym miejscu.

Wniosek poprzedziłem zapytaniem skierowanym do Komendy Powiatowej Policji we Włoszczowie w sprawie ilości niebezpiecznych zdarzeń drogowych i kolizji, które miały miejsce od początku funkcjonowania obwodnicy do teraz. Bardzo szybko z policji przyszła odpowiedź – za którą serdecznie dziękuję. Dołączyłem to zestawienie do mojego wniosku, aby podkreślić to, jak poważny mamy problem na tym skrzyżowaniu.